Chciałam zrobić coś niemięsnego, poza tym nie śmiałabym zrobić konkurencji dla pasztetu Babci:). Wybrałam więc pasztet jajeczny. Bałam się, że wyjdzie mdły, ale efekt mnie miło zaskoczył.
składniki:
7 jajek ugotowanych na twardo
50 dag pieczarek
duża cebula
10 dag startego sera żółtego (dałam parmezan)
szczypiorek lub cebulka zielona
duża cebula
10 dag startego sera żółtego (dałam parmezan)
szczypiorek lub cebulka zielona
kilka suszonych pomidorów
3 surowe jajka
4 łyżki śmietany
4 łyżki majonezu
4 łyżki majonezu
pieprz, sól, gałka muszkatołowa
Pieczarki i cebulę zmiksowałam w robocie i podsmażyłam na maśle. Ponownie zmiksowałam z jajkami na twardo, serem żółtym, surowymi jajkami, śmietaną, majonezem i przyprawami. Na koniec dodałam posiekany szczypiorek i pokrojone drobno suszone pomidory. Podłużną foremkę posmarowałam masłem i oprószyłam bułką tartą. Piekłam około godzinę w temperaturze 200 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz